Mniej osadów, więcej mocy

Sport samochodowy zawsze pełnił rolę poligonu doświadczalnego przemysłu motoryzacyjnego. Brytyjscy specjaliści koncernu Shell wykorzystali wiedzę zdobytą podczas przygotowywania paliwa do wyczynowych bolidów Formuły 1 przy opracowywaniu benzyny o nazwie handlowej V-Power. Zawiera ona składniki usprawniające przebieg procesu spalania i usuwające węglowe osady, powstające wskutek częściowego utleniania oleju i paliwa, gromadzące się na zaworach ssących i wewnętrznej powierzchni przewodów dolotowych. Zanieczyszczenia te, zakłócające przepływ mieszanki, mają niekorzystny wpływ na pracę silnika, obniżając jego moc. W konsekwencji pogarsza się dynamika samochodu: jego przyspieszenia oraz szybkość reakcji na polecenia kierowcy, zaburzeniom ulega również równomierność pracy jednostki napędowej. Dodatki wchodzące w skład benzyny Shell V-Power penetrują odłożony nagar, wypłukują go, zmiękczają i rozpuszczają. Przedstawiciele firmy twierdzą, że w ten sposób można usunąć nawet do 80% osadów i poprawić o 10% osiągi silnika, przywracając tym samym jego pierwotny stan. Ponadto regularne używanie nowego paliwa ma znaczenie profilaktyczne, gdyż zapobiega tworzeniu się nowych zanieczyszczeń.
Shell V-Power to benzyna bezołowiowa, o liczbie oktanowej LO=95. Nadaje się również do samochodów bez katalizatora, przy czym jeśli producent zaleca stosowanie w nich benzyny ołowiowej, konieczne jest połączenie jej działania z dodatkiem Shell Millenium. V-Power może być także mieszana z innymi paliwami.
Zanieczyszczenia pojawiają się na zaworach dolotowych już po przebiegu 15 tys. km; dodatki zawarte w benzynie V-Power po kolejnych 15 tys. km powodują prawie całkowite ich usunięcie. Porowate osady na zaworze dolotowym działają jak gąbka, pochłaniając, a potem nagle uwalniając część przepływającego paliwa.
Powodują zmniejszenie mocy silnika i wzrost emisji toksyn w spalinach